Jak to w zyciu, wszystko ma swoj koniec. W Saariselce pochmurno i zaczyna padac snieg. Powoli czas konczyc ta cudowna wyprawe. Jeszcze tylko chwila i jedzemy na lotnisko. Stad juz prosto do Warszawy z przesiadka w Helsinkach. Podobno w Polsce zima...a to juz marzec przeciez!!! Do zobaczenia na kolejnych kartach z cyklu...przygody Tomka Sawyera :)